Właśnie czytam książkę Joe Vitala „Zero ograniczeń”.
Przedstawia w niej sposób uzdrawiania doktora Hew Lena z Hawajów. W sumie nie
ma znaczenia skąd ten sposób pochodzi, podobną ideę można odnaleźć w „Rozmowach
z Bogiem” Walscha i pewnie w wielu innych książkach, religiach czy filozofiach.
Ważne jest to, że jesteśmy jednością ze wszystkim, co nas otacza, ze wszystkimi
ludźmi i wszystkim, co istnieje i nie istnieje i tylko wzięcie
odpowiedzialności za wszystkich i wszystko może uzdrowić nas samych, a poprzez
to resztę świata czy drugiego człowieka. Idea znana mi od dość dawna, a jednak
po tej lekturze docierać zaczyna do mnie jej głębszy sens. Przestało być to dla
mnie czystą teorią, zaczynam czuć, co to oznacza w życiu. Czy uda mi się
wprowadzić ją w życie czas pokaże. Na razie próbuję pozbyć się myśli przez
powtarzanie w myślach prostej idei „kocham cię” skierowanej do wszystkiego i
wszystkich.